POZNAJ SWOJEGO FOTOGRAFA

3 kwietnia 2021

Na stronie znajdziecie informacje o tym, w jaki sposób fotografuję oraz co jest dla mnie istotne w pracy fotografa ślubnego. A ten wpis potraktujcie jako uzupełnienie mojego bio. 🙂

Mam na imię Agata i mam 36 lat (prawie). Fotografuję od mniej więcej 17 lat. Zaczynałam swoją przygodę od dłubania w programach graficznych, typu Photoshop. Razem z moją ówczesną przyjaciółką złapałyśmy totalnego bakcyla, robiłyśmy sobie wzajemnie zdjęcia i potem ćwiczyłyśmy umiejętności w programach Adobe – tu wytnij, tam wciśnij, tu pomieszaj warstwy i pyk. Po jakimś czasie wiedziałam, że nie chcę robić nic innego, że to moja jedyna droga. Znalazłam pracę w agencji fotograficznej, która zatrudniała fotoreporterów do pracy przy wydarzeniach z naszego polskiego showbizu. I tam szlifowałam swoje umiejętności, które jak się okazało, były mi bardzo potrzebne w pracy jako fotograf ślubny. A mowa tu o uporze maniaka aby zdobyć to jedno, jedyne i wymarzone zdjęcie, mowa również o szybkości, cierpliwości i dostosowywaniu się do warunków, ale też i o uważności i czujności. 

Fotografia kobieca

Po latach pracy w trudnych warunkach wróciłam do korzeni, a mianowicie do sesji kobiecych, ale nie zajmowałam się fotografią zarobkowo, tylko hobbystycznie. Zaczęłam pracę w jednej z agencji eventowych jako event manager co na tamten czas było najlepszym co mogłam zrobić dla siebie i swojej pasji. Bo z przykrością to wspominam, ale wcześniejsza praca fotoreportera obrzydziła mi trochę fotografię. Nie chciałam tego robić, nie w tak trudnych warunkach i nie z takim brakiem docenienia. Więc cisnęłam mocno swoją pasję fotograficzną, bardzo chcąc rozwijać swój warsztat. Chciałam robić więcej i lepiej, być bardziej przewidująca i coraz bardziej kreatywna. Zabierałam dziewczyny w różne miejsca, głównie plenerowe i oddawałyśmy się przyjemności rzeźbienia – niektóre pływały w jeziorkach inne siedziały w przeręblach przy -15 😀 I tak zleciało.

Matka dziecka, żona, matka pieska i dwóch kotków

Dziś moje życie jest tak samo zwariowane jak kiedyś, ale w bardziej uporządkowany sposób 🙂 Razem z przyjściem na świat mojej córki Frei, pojawiła się potrzeba pozostawienia dotychczasowego życia zawodowego i pracy w agencji i skupienia się na domu i na nowym człowieku. Tak też zrobiłam i przez cały czas dorastania Frei pracowałam na to aby móc żyć tylko i wyłącznie z fotografii. Dzięki temu teraz możecie zrobić sobie u mnie sesje narzeczeńskie, sesje rodzinne i ślubne oraz fotoreportaż ślubny. Była to najlepsza decyzja i nie żałuję ani grosza na warsztaty, nowy sprzęt czy poczynione inwestycje. Dzięki wielu ludziom i wydarzeniom dzisiaj mogę sama decydować jakie zdjęcia zrobię, dla kogo i gdzie! Nie cierpi na tym moje dziecko i rodzina, wszystko ma swój czas i balans. A potrzebuję naprawdę mieć balans, bo mam dużą włochatą rodzinę, wymagającą ogromnej ilości czasu i pielęgnacji – ZEN jest potrzebny 🙂

Fotografia kobieca, fotografia kulinarna

Poza fotografią ślubną spełniam się fotografując kobiety oraz żarcie 🙂 Bardzo lubię gotować, więc jak nas zamknęli w zeszłym roku w domu z okazji pandemii, musiałam sobie jakoś radzić żeby nie zwariować. W ruch poszły garnki, formy do pieczenia i rękawy cukiernicze. Malowałam tła, kupowałam łyżki i talerze, i godzinami piekłam i szykowałam sobie kulinarny plan. Tak powstały te oto zdjęcia. Jest to kolejny dowód na to, że fotografem się nie bywa – nim się jest po prostu codziennie. Jedni pasjami szydełkują a ja pasjami fotografuję i oczywiście jem 🙂